| Sklep | Atesty | Moje serwisy | O mnie | Kontakt |

Strona główna

ZenThonic

Składniki ZenThonic

Bioenergia w ZenThonic

Glutation w ZenThonic

Opinie o ZenThonic

Historia mangostanu

Owoc bogów - mangostan

Ksantony w mangostanie

Mangostan a wartość ORAC

Działanie lecznicze

Autyzm a mangostan

Zastosowanie med. ludowej

Lekarze i naukowcy

Aktywność biologiczna

Wolne rodniki

Antyoksydanty

CaliVita International

Jak kupić

JAK ZDROWI JESTEŚMY - LUDZIE WSPÓŁCZESNEGO WIEKU ?


Strona 1 2 3 4 5 6 7

Nasz organizm - fizjologia i biochemia - domaga się diety naszych przodków, którzy spożywali urozmaiconą żywność, biorąc nawet pod uwagę dzisiejsze standardy. Odżywiali się różnymi rodzajami zwierząt, dzikich traw, warzyw, larw, owadów, korzeni, orzechów, ziaren, itd. Biolog Gary Nabhan ocenia, że rdzenni Amerykanie, którzy żyli w południowo-zachodnich stanach, w swojej diecie mieli 1100 roślin. "Myśliwi - zbieracze" nie prowadzili osiadłego trybu życia, byli zawsze w ruchu. Zdobywając żywność, zużywali dużo energii.

Kiedy wzrosła populacja ludzka, a ilość dzikiej zwierzyny znacznie zmalała, nastąpiły gruntowne zmiany. Ludzie stali się rolnikami. Wcześniej żywili się chudym mięsem, pochodzącym od rozmaitych zwierząt, teraz zaczęli spożywać mniej zdrowe mięso pochodzące z nielicznych gatunków zwierząt domowych. Podstawą pożywienia stały się ziarna zbóż. Ludzie zaczęli pić krowie mleko. Bogate w skrobię owoce i bulwy zastąpiły cierpkie owoce i dzikie trawy. Zmalała różnorodność spożywanego pożywienia, ponieważ ludzie już nie szukali żywności, lecz sami ją hodowali. Zaczęli prowadzić bardziej osiadły tryb życia i, jak wiemy, zaczęła rozwijać się i ostatecznie kwitnąć cywilizacja.Najbardziej gruntowne zmiany w nawykach żywieniowych pojawiły się z początkiem Rewolucji Przemysłowej. Kiedy ludzie ruszyli z gospodarstw do miast, potrzebowali więcej żywności, by móc podróżować na duże odległości. Musieli też zabezpieczyć ją przed psuciem przez długi okres czasu. Ponadto, wraz ze wzrostem populacji, rolnicy, którzy pozostali na roli, musieli wyżywić znacznie więcej osób. Zwiększone zapotrzebowanie na trudno psującą się żywność, przyczyniło się do rozwoju rolniczych praktyk i technik przetwarzających żywność. Współcześni rolnicy opryskują swoje rośliny uprawne pestycydami i herbicydami, żeby zabezpieczyć je przed pasożytami. Używają chemicznych nawozów z dużą zawartością azotu, by zwiększyć plony. Bydło karmi się antybiotykami i hormonami wzrostu. Dojrzewanie owoców jest sztucznie ("gazowo") przyspieszane. Przemysł spożywczy serwuje żywność, wytwarzaną z mieszanki rafinowanej mąki, uwodornionych olejów (margaryny), słodzików kukurydzianych i soli. Sztuczne konserwanty i słodziki poprawiają smak żywności, która w przeciwnym razie byłaby po prostu niesmaczna. Rafinacja w znacznym stopniu pozbawia zboża ich wartości odżywczej. Nadmierne spożycie cukru, w dużej mierze napojów gazowanych i "sportowych" przyczyniło się do wzrostu cukrzycy, osteoporozy i próchnicy zębów. W tym samym czasie zaczęliśmy prowadzić osiadły tryb życia. Podczas gdy pierwotni przodkowie w poszukiwaniu pożywienia pokonywali różne odległości, naszą jedyną potrzebą jest podróż na odległość z kanapy do lodówki.

KONSENSUS POMIĘDZY FIZYKĄ KWANTOWĄ A NAUKĄ BIBLIJNĄ

"Tylko żywa materia może żywić Życie"

Nadeszła pora, aby zadać właściwe pytania, ponieważ współcześni ludzie na dużą skalę cierpią z powodu rzeczywistych problemów ze zdrowiem.

Pierwsze pytanie: Jaki był sekret korzyści zdrowotnych żywności spożywanej przez naszych przodków? Czy był to wyłącznie skład biochemiczny poszczególnych elementów żywieniowych? Czy może, co jest bardziej prawdopodobne, pożywienie naszych przodków zawierało coś więcej, co zostało zagubione w naszej erze technologicznej?

Do niedawna, niekończące się powszechne zamieszanie dotyczyło paradoksalnych odkryć, ujawnionych przez naukowców zainteresowanych zgłębianiem mechanizmów, które rządzą odpowiedzią komórkową. Główna kwestia jest następująca: W jaki sposób tak duża ilość informacji może być tak szybko przetwarzana przez organizm? Oczywiście, reakcje biochemiczne są zbyt wolne, by zrealizować tak ogromne zadanie!

W książce pt. "Whispering Pond: A Personal Guide to the Emerging Vision of Science" (Harper Collins UK, 1997) autor Erwin Laszlo podaje wersję tego, co okazało się być już dość dawno ugruntowanym poglądem wśród naukowców: "większość świata fizycznego - a w szczególności żyjącej Natury - nie można wyjaśnić na etapie obecnej wiedzy, ponieważ potrzebna jest do tego pewna postać pola energetycznego". Nie jest to nowa myśl, ten zamysł sięga lat dwudziestych, gdy sławny rosyjski profesor medycyny i biofizyk - Aleksander Gurwitsch - udowodnił empirycznie ten zadziwiający fakt (w 1922 r.). Jako postulat przyjął istnienie morfogenetycznego pola układu szerokopasmowego pola siłowego, wytwarzanego przez poszczególne pola siłowe pojedynczych komórek. Laszlo nazywa to piątym polem (odnosząc się do czterech powszechnie uznawanym pól: grawitacyjnego, elektromagnetycznego, mocnego i słabego pola jądrowego) i sugeruje, że istnienie tego pola mogłoby wyjaśnić wszystkie zjawiska od misterium funkcji fali w mechanice kwantowej do niezwykłej synchronizacji, odkrytej w naturze, nawet do zjawisk psychicznych udokumentowanych wśród ludzi.

Rzeczywiście, wracając do lat dwudziestych, Gurwitsch ustalił już ponad wszelką wątpliwość, że żyjące komórki i tkanki generują ekstremalnie słabą, chociaż biologicznie aktywną postać promieniowania elektromagnetycznego w zakresie UV. Zgodnie z jego doświadczeniem, obecność tego promieniowania była w pewien sposób związana z naturą samych procesów życiowych. W zasadzie, Gurwitsch był w stanie przedstawić dowód słabej, ale stałej emisji fotonów w zakresie optycznym o niskiej liczności z biologicznych układów, wskazując, że pobudza to podziały komórkowe. Próbując udowodnić uniwersalną zasadę biofizyczną, która mogłaby obejmować paradoksalnie, ale z drugiej strony niezaprzeczalne korelacje pomiędzy zdarzeniami podziału komórkowego (mitozy), a innymi zdarzeniami występującymi nawet w odległych miejscach wewnątrz żyjącego organizmu, Gurwitsch przez przypadek, ale z zachowaniem wszystkich procedur naukowych, zdołał odkryć coś, co nazwał "mitogenicznym promieniowaniem".

Po długim okresie braku zainteresowań tym tematem, a nawet zaprzeczeń, małe grupy naukowe rozproszone po całym świecie (w Rosji, Australii, Chinach, Włoszech, Japonii, Niemczech, Polsce i USA), pracując niezależnie od siebie, dzięki użyciu nowoczesnych fotopowielających technik, na nowo odkryły emisje ultra słabego światła z żyjących tkanek. Od tego czasu, liczni naukowcy bezsprzecznie potwierdzali, że w jądrze żyjących komórek naprawdę istnieje dostrzegalne światło.

WSZYSCY JESTEŚMY NOSICIELAMI ŚWIATŁA

Wśród naukowców najsławniejszą grupą byli niemieccy biofizycy pod kierunkiem prof. Fritza Alberta Popp. Badacze ci, podporządkowując się ścisłym wymaganiom metod naukowych, w 1975 r. niepodważalnie potwierdzili wspomniany postulat i stworzyli pojęcie "biofotonu". W powszechnym znaczeniu określenie foton oznacza "kwant światła". Poprzez umieszczenie przedrostka bio -, narodził się termin biofoton, z zamiarem sugestii, że może być on emitowany przez żyjącą materię (komórki).

Tymczasem, grupa niemieckich fizyków, rozpoczynając badania w 1972 r. w The University Marburg, założyła, że emisja biofotonów jako przedmiot optyki kwantowej musi być przypisana koherentnemu polu fotonowemu wewnątrz żyjącego układu, odpowiadającemu za wewnątzr - i międzykomórkową komunikację oraz biologiczne funkcje, takie jak biochemiczna aktywność, wzrost komórkowy i differencjacja. Wykazano, że emisja biofotonów może z powrotem prowadzić do DNA jako najbardziej prawdopodobnego kandydata pracującego jako (główne) źródło i że opóźniona luminescencja (DL), która jest długoterminową poświatą żyjących systemów po ekspozycji na zewnętrzną iluminację świetlną, odpowiada wzbudzonym stanom pola biofotonów.

Ponadto, okazało się, że wszystkie powiązania pomiędzy emisją biofotonów a biologicznymi funkcjamii takimi jak: wzrost komórki, różnicowanie komórkowe, biologiczne rytmy, nawet rozwój raka są zgodne z hipotezą koherencji, ale trudno byłoby je wyjaśnić za pomocą reakcji wolnorodnikowych.

Obecnie nie ma żadnych wątpliwości, co do istnienia takiej wewnątrzkomórkowej luminescencji. Skomplikowana technologia udoskonaliła mocne przyrządy, zdolne do wzmacniania i mierzenia niezmiernie mikroskopijnych ilości światła, znanych jako światło resztkowe. Niewątpliwie udowodniły one istnienie biofotonów. Ustalono również, że ta biofizyczna siła nie tylko pulsuje z odpowiednim natężeniem, ale i częstotliwością! To dostatecznie wyjaśnia dynamikę właściwych dla niej mechanizmów interakcji, które rozgrywają się wśród różnych narządów.

Pytanie, na które należałoby odpowiedzieć, to: Dlaczego nasze komórki (jak również komórki wszystkich innych żyjących organizmów) emitują światło?

Profesor Popp wyjaśnia:

"Co minutę nasze organizmy muszą wymieniać blisko dziesięć milionów komórek. Jest oczywiste, że informacja wymagana do zrealizowania tak olbrzymiego zadania może być przetwarzana tylko z szybkością światła. Najwyraźniej, tak przytłaczająca ilość przepływu sygnałów i przetwarzania danych wewnątrz każdego żyjącego organizmu - ludzkiego, zwierzęcego, roślinnego - jest osiągana dzięki biofotonom i to z wysoką precyzją. Te najbardziej mikroskopijne, koherentne promienie światła są odpowiedzialne za istnienie i działanie sieci informacji, łączących wszystkie żyjące komórki w organizmie. Pozwalają tak samo na stałe, nieutrudnione i inteligentne uaktualnianie danych".

Bez względu na to, jak nieprawdopodobne może się to wydawać, wewnątrz naszych komórek zdecydowanie istnieje światło. W rzeczywistości, światło może być podstawą komunikacji komórkowej. Wszystkie żyjące istoty są "nosicielami światła".

Strona 1 2 3 4 5 6 7

|| Gronkowiec || Noni - zachowaj zdrowie || Odchudzanie || Oczyszczanie organizmu || Nowotwór || Sklep natura ||